poniedziałek, 25 czerwca 2012

Wakacje już niedługo...

Tak, myślę, że niektórzy w szkole już zaczęli odliczać te parę dni do wakacji, osoby pracujące czas do urlopu. Czym są wakacje to już każdy chyba wie. Nie raz ten wspaniały okres czasu przeżył. Nie ma co tu pisać co oznacza sam ten termin. Chciałbym może wspomnieć trochę o tym o czym mówią nauczyciele w szkole, czyli jak bezpiecznie przeżyć te 2 miesiące. Wiem że każdy o tym wie. Ale nie zaszkodzi o tym napisać dla przypomnienia wielu zasad. Dużo osób jest pełnoletnich lub chcę się poczuć pełnoletnim szczególnie w wakacje. Sięgają po różnego typu używki nie zważając jakie są tego później skutki. Co chwile można gdzieś przeczytać, że osoba dajmy na to 18 letnia pod wpływem alkoholu utopiła się w jakimś zbiorniku wodnym. Nie wiem jak wy ale moim zdaniem to jest wielka głupota. Przeżyć tylko 18 razy wakacje. On pewnie też wiedział, o wszystkich zasadach bezpieczeństwa, ale pewnie chciał zaszpanować ile on to wypije pod pretekstem że "ma wszystko gdzieś, w końcu są wakacje!", potem chciał się pewnie pochwalić jakim jest znakomitym pływakiem i tak to przeżył swoje ostatnie wakacje. I ja się pytam po co tak? Jeśli już kogoś podkusiło sięgnąć po alkohol, lub inne używki to może by tak z umiarem żeby jeszcze zachować ostatnie resztki trzeźwego myślenia, żeby nie spełnił się ten zły scenariusz. Tak na początek było z grubej rury. Teraz może coś o zachowywaniu się na plaży i w wodzie(jeśli oczywiście to wiesz nie musisz czytać, lecz jeśli chcesz mieć pewność, przewertuj to dokładnie):
Latem nad wodą
    Nie skacz do nieznanej wody. Zawsze wcześniej sprawdzaj głębokość i dno zbiornika wodnego.
    Kiedy korzystasz ze sprzętu wodnego (łódek, kajaków, żaglówek), zawsze miej na sobie kapok - nawet jeśli dobrze pływasz.
    Nie przeceniaj swoich możliwości, nie daj się podpuszczać kolegom - możesz stracić siły i trudno Ci będzie wrócić do brzegu.
    Pamiętaj: stawy, glinianki, zbiorniki przeciwpożarowe, śluzy nie są miejscami do kąpieli. W rzekach bardzo częste są silne prądy i wiry.
Przed wejściem do wody
    Jeśli byłeś długo na słońcu - nie wskakuj od razu do wody. Najlepiej trochę się ochlap.
    Jeśli leżałeś na brzegu - poćwicz chwilkę, aby rozgrzać mięśnie. Inaczej może złapać Cię skurcz.
    Jeśli właśnie jadłeś - odczekaj trochę.
    Jeśli w pobliżu nie ma innych osób - nie wchodź do wody! Najlepiej kąp się tylko na strzeżonych kąpieliskach.
    Jeśli nad kąpieliskiem widzisz białą flagę - możesz bezpiecznie wejść do wody. Jeśli flaga jest czerwona - zostań na brzegu.
W wodzie
    Nie wskakuj raptownie do wody. Zanurzaj się stopniowo i powoli.
    Nawet jeśli dobrze pływasz, nie wypływaj poza linię czerwonych boi.
    Jeśli nie umiesz pływać - kąp się tylko tam, gdzie masz grunt pod nogami. W żadnym razie nie przekraczaj linii żółtych boi.
    Nie kąp się zbyt długo. Jeśli czujesz zmęczenie lub jest Ci zimno - wracaj na brzeg.
    Nie chodź po ostrogach i nie kąp się w ich pobliżu - są śliskie i możesz się pokaleczyć o przyklejone do nich małże.
Po kąpieli
    Osusz się ręcznikiem - szybciej przywrócisz stałą temperaturę ciała wychłodzonego wodą.
    Odpocznij i zagrzej się, zanim znowu wejdziesz do wody.
    Na słońcu zawsze używaj kremów z filtrem i koniecznie noś czapkę, chustkę lub kapelusz.
(Zaczerpnięte ze strony:
http://www.lato.cknpozytywka.pl/porady)
Przestrzeganie tego może uratować nam życie, a chyba jeszcze ni komu nie znudził się jego żywot. Po za takimi informacjami, możemy jeszcze wspomnieć o planach wakacyjnych. Moje plany są chyba skromne. Na początku lipca wybieram się na 2 dni do zakopanego, później jest możliwość, że pójdę na ślub jako osoba towarzysząca, pod koniec pierwszego miesiąca jeśli nic nie stanie na przeszkodzie chciałbym odwiedzić rodzeństwo w Poznaniu. Sierpień zaczynam 8 dniową pielgrzymką do Częstochowy, a drugą połowę miesiąca spędzę ze znajomym z Anglii i zacznę się przygotowywać do szkoły. W wolnych chwilach będę czytał książkę o tematyce fantasy, która mnie bardzo wciągnęła, trochę poćwiczę rozciąganie i że tak to ujmę - spróbuje przypakować, no i oczywiście będę się starał jak najwięcej dodawać nowych wpisów. A wy jakie macie plany na wakacje. Piszcie w komentarzach. Pozdrawiam <peace>

niedziela, 17 czerwca 2012

Podsumowanie miesięcznej działalności.


W
itam wszystkich po trochę długiej przerwie. Tak, ostatni post pojawił się jakieś 2 tygodnie temu. A dzisiejszy wpis będzie dotyczył mojej miesięcznej działalności. Od razu muszę przeprosić za to, że nic nie dodawałem przez ostatni czas, lecz już wyjaśniam dlaczego. Na obiecywałem się, że posty będą się pojawiać często, jednak w tym miesiącu pojawiło się ich zaledwie 8. Na samym początku myślałem, że to jest łatwa robota, dodawać wpis dziennie. Jednak przez ten cały okres jak na złość miałem tyle ciekawych zajęć że nią miałem jak siąść do napisania czegokolwiek. A to szkołę trzeba było zapiąć na ostatni guzik jak to się mówi, a to wyjazdy co weekend. I tak czas mi uciekał że nawet nie spostrzegłem się kiedy. Oczywiście żeby kompletnie czytelników(jeśli jacyś są) nie zawieść od razu mówię - Chęci mam, tylko chciałbym wiedzieć czy ktoś to czyta. Więc teraz pierwsza prośba do Was aby napisać w komentarzu pod tym postem, co Wy o tym myślicie, czy to w ogóle ma sens, czy da się zrozumieć mój punkt widzenia, PISZCIE!
Teraz może podziękowania. Dziękuje za te wszystkie komentarze i odwiedziny tej strony. Ze statystyk wynika, że jest 16 komentarzy, 2729 wyświetleń z tego: 27 - Polska, 179 - Stany Zjednoczone, 10 - Rosja, 7 - Litwa, 6 - Wielka Brytania, 3 - Niemcy. Nie wiem jak Ci zagraniczni ludzie tu trafiali ale pewnie dużo nie zrozumieli. Ale wracając do tematu. Statystyki na dzień dzisiejszy są bardzo motywujące. Nie spodziewałem się takiego rezultatu, w tak krótkim czasie. Oczywiście nadal zachęcam do odwiedzania bloga i komentowani. Myślę że już będzie sie pojawiało coraz więcej postów, w końcu coraz bliżej wakacje, ale nic nie obiecuje.
Kolejna sprawa to strony poboczne. Są to Ogłoszenia, Regulamin i cel bloga, Promo lista. Znajdują się one pod napisem "O wszystkim i o niczym! - Czyli z młodzieżowego punktu widzenia.". W ogłoszeniach można przeczytać o tym co się będzie dziać w najbliższym czasie, na stronie Regulaminu jak sama nazwa wskazuje jest napisany krótki regulamin i to dlaczego postanowiłem stworzyć bloga, a na Promo liście są adresy stron, które moim zdaniem warto odwiedzić. Tak  tylko wspomniałem o tym, bo może nie każdy to zobaczył.
I chyba na sam koniec to jak można pomóc i jak być informowanym na bieżąco. Ten blog ma swoją grupę na Facebook'u. Tam każda osoba przynależąca to tego zgrupowania jest informowana o nowych wpisach, które się pojawiają na stronie. Oczywiście jeśli jeszcze się do niej nie przynależy można wysłać prośbę o przyjecie do grupy. A jeśli chcę się pomóc tej stronie, bo może uważa się że jest interesująca, albo może mieć jakąś przyszłość, lub tak bez interesownie można to zrobić w następujący sposób. Wysyłać link www.socialnewser.blogspot.com do swoich znajomych, zapraszać przyjaciół do grupy na FB. Z mojej strony tyle. Przypominam żeby zostawić komentarz jakie jest Wasze zdanie na temat tego bloga. Pozdrawiam <peace>

niedziela, 3 czerwca 2012

Special post - LEDNICA


W dzisiejszym special poście chciałbym napisać co nieco o spotkaniu młodych na polach lednickich. Tak żeby nie zanudzać nie których osób, które nie raz już tam były i dobrze wiedzą o co chodzi podam link wyjaśniający nam co to jest Lednica => http://www.lednica2000.pl/spotkania-lednickie/co-to-jest-lednica/ . Ja sam tylko napisze z swojego punktu widzenia dlaczego warto odwiedzić to miejsce. Każdy z osób, które choć raz tam były wie jaka panuje tam atmosfera. Wszyscy śpiewają, tańczą, chcą poznać innych. Uwierzcie mi że nawet zła pogoda nie jest w stanie im przeszkodzić w spotkaniu z Chrystusem. Ja sam bardzo czekałem na to spotkanie, ponieważ miałem wielką potrzebę oczyszczenia swojej duszy. Można się zapytać czemu tam a nie u siebie w parafii. Możliwe, że nie którym osobą wystarczy zwykła spowiedź. Ja jednak zastanawiałem się dlaczego na tych spotkaniach ludzie młodzi tak długo rozmawiają ze swoim spowiednikiem, przecież ja zawsze podchodziłem do krat konfesjonału i moja spowiedź trwała bardzo krotko. Lecz gdy wczoraj na tym spotkaniu podszedłem do księdza i powiedziałem mu że chciałem porozmawiać, moje wszystkie pytania w tym temacie znalazły odpowiedź. Stałem z nim tam blisko godzinę. Po spowiedzi oszalały ze szczęścia, zauważyłem osoby, które miały niewielkie tekturowe transparenty a na nich napisane było: FREE HUGS(ang. Darmowe uściski). Pomyślałem, że mogę się podzielić swoim szczęściem. A wiec i ja zorganizowałem sobie coś podobnego i poszedłem przytulać. Nie które osoby biegły jak oszalałe, nie którzy przechodzili obojętnie, a jeszcze inni pytali się ile mi za to płacą. Jedynie co za to dostałem to - SZCZĘŚCIE. Było to coś przepięknego i chyba pierwszy raz pojawiło się to na Lednicy. W całym tym rozdawaniu szczęścia miałem przerwę na eucharystie. Element chyba najważniejszy na całym tym spotkaniu. Dopełnienie sakramentu pokuty. Była przepiękna. I znów po mszy rozdawanie uścisków do godziny 23. A więc Bracie i Siostro jeśli jeszcze tam Cie nie było, to nie zwlekaj. Mam nadzieje że zobaczymy się tam w roku 2013. Pozdrawiam wszystkich, którzy ze mną tam byli, a także ludzi z sektora 10-go, no i osoby, które udało mi się przytulić!

                                    

piątek, 1 czerwca 2012

Harcerstwo!

Chciałabym w tym wpisie poruszyć temat harcerstwa. Harcerstwo to dla jednych grupa ludzi z których można się pośmiać, a dla innych to osoby bliskie, które tworzą pewną grupę i spędzają razem czas. Może i niektórzy uważają, że to jest jakieś chore i w ogóle ale gdyby tak popatrzeć co oni robią to oni nie szkodzą niczemu ani nikomu. Są tu, tworzą pewną grupę i nie zapominają o tych, którzy byli i zrobili coś dla nas wszystkich. Harcerstwo to nie tylko chodzenie na uroczystości, do kościoła by uczcić pamięci ludzi którzy odeszli ale tak samo świetna zabawa, miła atmosfera i odczucie że należę się właśnie do takiej grupy ludzi, którzy tworzą rodzinę. W harcerstwie stawiają na dyscyplinę oraz akceptowania wszystkich jaki by on nie był. Harcerz dla harcerza jest jak brat dla siostry. Nie chodzi mi tu również o taką dyscyplinę w stylu, że "Źle zrobiłeś to i to 50 pompek !", dyscyplina w harcerstwie polega na słuchaniu innych i wykonywaniu tego. Bo oni cię właśnie kształtują. Czy ty jesteś brzydki czy nienormalny czy może jakiś chory na głowę harcerz cię zaakceptuje takim jakim jesteś. Każdy ma inny pogląd co do takich ludzi jakimi oni są. Niektórzy za nimi po prostu nie przepadają bo im się to nie podoba, ale to nie oznacza również, że jak zobaczy harcerza to ma się z niego śmiać. Jeśli mu się to podoba to niech do nich wstąpi. Harcerze są bardzo pogodnymi ludźmi, nie da się przy takich ludziach nudzić. Nie gadają tylko o patriotyzmie, wojnach jakie były itp. itd . oczywiście czasem warto poruszyć takie wątki i zacząć dyskusje, bo to nie głupi temat moim osobistym zdaniem oraz można poznać poglądy innych osób co do tego tematu , ale wracając do rzeczy nie rozmawiają tylko o takich sprawach ale również śpiewają, mają ciekawe sposoby różnych zabaw, urządzają różne biwaki, noclegi oraz rajdy. Po za tym sprawa munduru, niektórzy mówią "a weź w ogóle jak oni wyglądają ?!". Normalnie. Mundur dla harcerza to jest coś świętego, nie tylko co sam ten ubiór, a krzyż który na nim jest, on właśnie jest tak znaczny dla każdego z nich. Kiedy tylko harcerz spogląda na niego, uświadamia sobie że coś robi dla naszego kraju i zrobił coś że zasłużył właśnie na to by go dostać. Może to nie jest jakieś wielce znaczne ale jest tego świadomy. Nie mówię tu oczywiście że jeśli nie jesteś harcerzem to nic nie robisz dla Polski mimo że jesteś patriotą. Mówię tu o tym że harcerz ma to poczucie robienia czegoś by nie tylko robić sobie jakąś frajdę ale coś dla innych. Wiem również że jeśli jest się harcerzem to można się wiele dowiedzieć o swoim kraju i jak ludzie o niego walczyli. Potem każdemu z nich składać hołd, wiedząc za co. Jeśli kogoś przekonałam do harcerstwa to Dziękuje Bardzo że zobaczyliście że jednak oni nie są tacy straszni jeśli jednak nie to proszę o uszanowanie ich, ponieważ robią coś z czego są dumni.

Tą notkę napisała moja przyjaciółka, która należy do tej ciekawej grupy Harcerzy. Mówiąc szczerze, ten wpis przekonał mnie do nich. Gdybym miał czas mógłbym zostać harcerzem. Oczywiście zachęcam do komentowania, podzielenia się waszym zdaniem na ten temat, rozsyłaniem adresu dalej, dodania siebie i paru znajomych na Facebook'u do grupy "Social Newser". A także wszystkim osobą, które czują się jeszcze dziećmi życzę Wszystkiego Najlepszego! Pozdrawiam! <peace>

poniedziałek, 28 maja 2012

Problemy XXI wieku.

Wpis ten powinien się pokazać już jakiś czas temu, lecz przez parę przeszkód nie mogłem go napisać. Szkoła, wyjazd na weekend i codzienne obowiązki. Jednak w końcu się zmobilizowałem. Przez ten długi okres myślałem co można by w tym poście poruszyć i co nieco zaświtało, gdyż temat ten jest wart przemyślenia. A więc samo hasło "Problemy XXI wieku" niesie za sobą sporo różnych spraw z którymi człowiek, czy może całe państwo musi się borykać.
Znanym nam dobrze z wiadomości problemem jest terroryzm. Zazwyczaj takie ataki mają na celu zmuszenie czy też zastraszanie danej grupy, rządu lub całego kraju, aby doprowadzić do realizacji jakiś celów. Czasem gdy człowiek czyta różne informacje na temat jakiegoś zamachu, to aż nie może uwierzyć na podane statystki np.: liczbę ofiar itp. Zazwyczaj osoby, które giną w działaniach terrorystycznych są przypadkowe i niewinne. I pomyśleć że to wszystko na skutek tego że jakiejś grupie przestępczej się coś nie spodobało. Cały czas najprzeróżniejsze organy państw próbują to zwalczać, jednak nadal jest to jednym z najbardziej przerażających problemów. "
Nie wiem jak będzie wyglądała III wojna światowa, ale IV będzie na kije i kamienie." tymi słowami, które wypowiedział kiedyś Albert Einstein, chciałbym przejść do spraw wojny i konfliktów zbrojnych. Każde państwo próbuje uzbroić się po same zęby. Cały czas ulepszana jest broń i technika wojenna. W pierwszej piątce pod względem liczebności armią jest Korea Północna, która też stoi na czele najbardziej zmilitaryzowanego państwa świata. Naprawdę jest się czego bać. Z różnych źródeł wynika że kraj ten jest, lub ma zamiar być w posiadaniu broni nuklearnej. Jeśli jednaj już ją posiada, będzie chciała zgromadzić wielką ilość bomb. Najgorsze jest to że kraj ten jest bardzo nieprzewidywalny i nikt nie wie kiedy mogą uderzyć, a to byłby początek wojny. My jako zwykli obywatele raczej nie możemy nic z tym zrobić, lecz osoby na stanowiskach dyplomatycznych mogą się starać. Tak jak to robiła jakiś czas temu Hillary Clinton. Apelowała ona właśnie do młodego przywódcy Korei Północnej, Kim Dzong Una, aby przyjął reformy, umożliwiające państwu "wejście w XXI wiek". Miejmy nadzieję że na razie to wystarczy. W każdym bądź razie przez wszystkie działania zbrojne ginie rocznie wiele tysięcy ludzi na całym świecie.
Często można też usłyszeć o konfliktach religijnych. Dobrym przykładem jest Bliski Wschód, centrum trzech religii świata: judaizmu, chrześcijaństwa oraz islamu. Często powodem jest wyznawanie innej religii, czy też problemy terytorialne.
Wielkim problem, który może zauważyć każdy są narkotyki. Z własnego doświadczenia wiem, że sięgają po to coraz młodsi. Wydaje mi się że to w przynajmniej w połowie nie jest to kwestia złego wychowania. Czemu? Załóżmy że jest jakiś nastolatek około 14-15 lat. Powiedzmy że w szkole sobie radzi i jest poukładany. Ale w końcu on znajdzie złe towarzystwo, albo on znajdzie go, choćby mieli się szukać na końcu świata i tak się w końcu znajdą. A potem dochodzi do momentu i spróbuje załóżmy: trawki. Spodoba mu się, zacznie palić coraz więcej, pojawią się różne problemy, trawka nie będzie wystarczać i zacznie sięgać po cięższe narkotyki. A większości narkomania prowadzi ludzi na ścieżkę przestępczości. Tylko teraz zasadnicze pytanie, po co Ci to?! Wiem że do niektórych osób nie docierają nie które argumenty, bo oni czują się po tym świetnie, a Ty naczytałaś/eś się bzdur w internecie. Człowieku! Jeśli czytasz ten wpis i doszedłeś do tego zdania a jesteś narkomanem, lub chciałbyś spróbować to zastanów się czy warto. Moim osobistym zdaniem jest to tylko marnowanie sobie życia. Każdemu to odradzam i wierze, że inni też to robią. I jeszcze dodam tu notkę, którą znalazłem w internecie:
Pixmenkrakow (zaczynał w wieku 14 lat): Nikt nie rzuci amfetaminy dopóki nie zrozumie całego zła jakie w niej siedzi. To zło odkrywa się z każdą kreską, ale musi ci ktoś powiedzieć, czym naprawdę jest amfetamina. Ja brałem 3,5 roku białe i miałem totalny maraton. Maraton to seria kresek bez snu, np. po 3,4,5 nocy i dni bez snu. Możesz sobie tylko wyobrażać jak sobie zryłem dzbanek. Mam problemy ze skupieniem się i odnalezieniem wśród ludzi normalnych. Nie biorę od 3 miesięcy. Dlaczego nie biorę? Bo nie dam rady, siadła mi w końcu psycha do tego g..., które zamieniło moje życie w piekło. Mówisz że się czujesz dobrze? Zastanów się co cię tak spina, dlaczego byle co cię wyprowadza z równowagi, dlaczego nienawidzisz swojej mamy. Mówisz, że po białym wszystkich kochasz? To nieprawda, jak się naćpasz to masz wszystkich w d..., potem przychodzi ta zwała, która stanie się z dnia na dzień coraz gorsza. W końcu nie wytrzymasz. Zostaniesz sam, bo z rodziną raczej nie pogadasz. Ze znajomymi raczej też nie, a ci co brali w końcu skończą brać. Pozostanie depresja. Z innej beczki. Przemoc i agresja też się zaliczają do problemów, z którymi każdy z nas może mieć do czynienia na co dzień. Najczęściej wywołuje je czyjeś zachowanie, stan psychiczny, lub inne czynniki dzisiejszego świata. Pewnie nie raz słyszeliście o jakiś przypadkach patologi w domach, w szkołach itp. Często osoby odpowiedzialne za jakiś typ agresji są karane, czasem dostają nawet za mały wyrok. I tylko można zadawać sobie pytanie: Gdzie w tym wszystkim sprawiedliwość?
Dobrze znany każdemu problem żywnościowy na świecie występujący głównie w krajach biednych, lecz najbardziej klęska głodu dotknęła kontynent afrykański. Skutkiem zazwyczaj są wojny domowe, konflikty. Tu najbardziej mogą pomóc państwa, w których występuje nadmiar żywności. Często też są organizowane zbiórki charytatywne. Każdy człowiek, w różny sposób może pomóc, trzeba się tylko zaciekawić.
Jest jeszcze wiele innych problemów, o których można by pisać i pisać. Możliwe że może jeszcze ukażą się one w osobnych tematach. Jednak dzisiejszy wpis powinien nas motywować do przeciwdziałania i zwalczania powyższych problemów. Jeśli ktoś zna jakiś istotny "Problem XXI wieku" niech pisze w komentarzach lub na gg które można znaleźć na Ogłoszenia. Ostatnim pytaniem dzisiejszego posta jest: Czy świat jest w stanie sprostać każdemu problemowi? Komentujcie! Pozdrawiam <peace>

poniedziałek, 21 maja 2012

Bajki a anime - czym się różnią?

Dzisiejszy wpis może być mniej ciekawy dla niektórych, ale myślę że warto go poruszyć aby zmienić trochę swój pogląd do tej sprawy. Tak dzisiejszy post będzie dotyczył anime. Wyjaśnię co to jest, czym to się różnie od bajki i czemu warto się w to wciągnąć. Zanim jednak zacznę o tym się rozpisywać chciałem jeszcze wytłumaczyć dlaczego was tym zanudzam. A mianowicie jak można zauważyć jestem szesnastolatkiem i dla moich znajomych jest to dziwne, że oglądam jak oni to ujmują bajki. Otóż moim zdaniem jest to bez sensu. To tak jak ktoś ma w swoim własnym słowniku słowo, którego nie rozumie a nim operuje. Dlatego jeśli ktoś jest przez ten sam problem powiedzmy, dręczony lub sam kogoś dręczy, to niech przeczyta to dokładnie, a dla osób, które w ogóle nie są w to zamieszane niech to będzie mała lekcja czego nie powinno się robić.
Co to jest Anime? Jest to serial lub film animowany. Nazwa prawdopodobnie pochodzi z angielskiego słowa Animation, lecz jest po prostu skrócona do zwykłego anime. Najczęściej określenie to używane jest w Japonii, gdyż stamtąd pochodzi większość tych filmów. Historia tego terminu zaczęła się w wieku XX. Wtedy właśnie japońscy filmowcy zaczęli eksperymentować w sztuce animacji znanej już paru państwom dzisiejszej europy. Pierwsze anime ukazało się w roku 1917. To może nie był największy sukces ale można to uznawać za sam początek. Jednak rok późnej ukazał się film, który dla nas może nie jest teraz szałowy, lecz w tamtych czasach zrobił furorę na skalę światową. Jeszcze przed wojną anime przydało się japońskiemu rządowi w celach propagandowych. Jednak od około lat 50 w tamtejszym przemyślę filmowym nastąpił zastój. Wtedy to bardziej oglądane były produkcję amerykańskich wytwórni takich jak Walt Disney czy Warner Bros. Lecz ten okres nie był stratny dla Japonii, gdyż zaczęto wtedy rysować komiksy znane pod nazwą Manga. W latach 70 anime znów zaczęło wzbijać się w górę, ponieważ pojawiały się filmy i seriale na podstawie komiksów. Przekaz był kierowany do młodzieży i dorosłych. Potem do anime zaczęto wprowadzać trochę fantastyki: magia, nadprzyrodzone zdolności, przemoc. Może to ostatnie jest mało akceptowane lecz i tak znajduje swoich czytelników. W każdym razie każdy z nas oglądał już nie jeden film gdzie większości było to ukazywane, więc nie widzę sensu teraz nad tym płakać. W latach 80 rynki filmowe zostały podbijane przez japońskie produkcję. Na samym początku ukazało się w Ameryce, Australii i środkowej europie. W latach 90 zaczęło się rozprzestrzeniać już w większości Azji i europy.
Jakie są różnice między Anime a Bajką? Uważam, że każdy w swoim dzieciństwie miał ulubioną bajkę na dobranoc, którą oglądał w telewizji. Tak stare dobre czasy. Dlatego też osoby oglądające anime uważane są za małe dzieciaki, bo w końcu oglądają "BAJKI". Lecz dobranocki i inne tego rodzaju utwory miały na celu dotarcie do najmłodszych widzów. Przecież dlatego dorastaliśmy na gumisiach czy co tam wtedy leciało. Jednak bajka nie była nadzwyczaj skomplikowana żebyśmy mogli ją ogarnąć.  Anime jednak ma zupełnie inny cel. Nie powiem niektóre z nich może i mają przesłanie jakiegoś morału ale zazwyczaj jak można było wyżej przeczytać jest to serial czy film z tą małą różnicą, że animowany. Więc pod żadnym pozorem nie wolno tego nazywać bajką. W większości anime autor skupia się na jednej postaci. I przez wszystkie odcinki skupia się na niej czy na jej drodze do sławy czy na zdobywaniu mocy i innych zdolności. Ze względu na to że obydwa terminy mają wspólnego ze sobą gatunek animowany i dodawanie w nich tego elementu fantastyki, mogą być przez nas mylone. Większość anime są na początku śmieszne lecz potem akcja się rozwija i już przechodzi bardziej w poważny klimat. Tak było w przypadku Naruto.
Czemu warto się w to wciągnąć? Jak już było napisane w poście o rysowaniu, to bardzo wpływa na naszą inwencję artystyczną. Wszystkie wyglądy postaci tła czy cokolwiek innego może stać się wzorem, a potem jeśli już ktoś się zacznie w to bawić łatwo mu idzie wymyślanie czegoś własnego. Jeśli lubisz oglądać seriale a anime jest dla ciebie nowością nie bój się, poszukaj czegoś dla siebie co odpowiada twoim wymogą. A jak sobie poradzić z opinią innych? Że tak brzydko napisze trochę nawet jak na gimnazjalistę przystało, ja to po prostu zlewam. Niech ludzie sobie myślą co chcą. Jeśli mnie nie wyśmiewają z powodu tego że oglądam Dr. Housa czy jakiś inny serial to czemu mają mnie wyśmiewać z tego powodu. To chyba jakaś nowa zasada, aby być mężnym i działać jak większość stereotypów. Tyle że ja mówię NIE. Niech sobie myślą co chcą ja i tak będę to oglądał. A dla zainteresowanych polecam obejrzenie Naruto czy Bleach'a. Mi się one podobały, znaczy Naruto nadal mi się podoba gdyż oglądam go na bieżąco. Te Anime i wiele innych znajdziecie na www.kreskoweczki.pl . Zachęcam do czytania, komentowania i do wysyłania adresu bloga dalej w Polskę. Pozdrawiam <peace>

niedziela, 20 maja 2012

Rysunek i jego piękno.



Wpis, który miał się ukazać w nocy, lecz z braku sił i może gorszego samopoczucia z wczorajszego dnia, ale już postanowiłem dodać go w dzień. A więc jak można zauważyć już z samego tematu dziś napisze co nieco o rysunkach. Tematy są może luźniejsze ale to tylko dlatego że muszę zdobyć czyjąś uwagę, a co za tym idzie pisać do ludzi zainteresowanych takimi blogami. Uważam także że i takimi tematami ktoś może się zaciekawić. Jest sporo osób, których jednym może z wielu nałogów jest rysowanie. Są i profesjonaliści i amatorzy. Ludzie rysują teraz wieloma stylami. ulicznymi takimi jak graffiti czy illusion art. Oby dwa są bardzo efektywne, oczywiście wtedy gdy są ładnie namalowane. Są też ludzie, którzy lubią bardziej martwą naturę czy jakieś szkice. Efektownie też wychodzą karykatury. Takich artystów zazwyczaj można spotkać w miastach rozwiniętych pod względem turystycznym. Naprawdę nie wiem ile oni się musieli uczyć aby dojść do takiej perfekcji i rysować nasze karykatury w dosłownie parę minut. Można by jeszcze wiele wymieniać stylów ale wszystko będzie się w jakimś stopniu łączyć z jakimś małym wzorem. Chcę się tu najbardziej skupić na jakiś podstawach aby ludzie, którzy zaczynają swoją przygodę z rysowaniem mieli jakiś fundament. Oczywiście nie wykluczam tego że osoby zajmujące się tym już przez jakiś czas nie wyniosą nic tego wpisu.
Nie pamiętam już jak zaczęła się moja przygoda z rysowaniem ale wiem że zasyczałem od profilowego wyglądu samochodu. To były jeszcze czasy podstawówki gdyż pamiętam że na lekcjach gdy pani tłumaczyła temat ja szkicowałem sobie jakieś sportowe autko. Parę lat później jednak przerzuciłem się na niby mangę. Znaczy nie rysowałem żadnych komiksów ale bardziej postacie tam występujące. Najbardziej wzorowałem się na Naruto i może trochę na Bleach'u. Wiem że możecie nie wiedzieć co to. Te dwa tytuły to japońskie anime i też zachęcam do ich obejrzenia. Uwierzcie mi że to nie jest jakiś wielki kwas, przynajmniej wam może pomóc w rysowaniu, a znam osoby, które mają +20 lat i też to oglądają. Powracając jednak do tematu o rysowaniu postaci teraz bardziej skupiłem się na rysowaniu czegoś swojego tzn. z elementami mangowymi ale za nic nie przypominają żadnych znanych. Gdy już co nieco nauczyłem się szkicować twarze przerzuciłem się znów na rysowanie twarzy ludzkich. Jaka jest różnica? To można łatwo zauważyć. Manga nie ma dokładniejszych zarysów ust ani nosa, oczy też dużo się różnią. Więc też aby się trochę oswoić z twarzami ludzi zacząłem szkicować gwiazdy showbiznesu i znane osobistości. Tak to był trud gdyż już wchodziło bardziej skomplikowane cieniowanie, a przyznam się szczerze że nadal ćwiczę bo nie wychodzi perfekcyjnie. Teraz wynalazłem może swój własny styl gdyż jeszcze nigdy się z takim nie spotkałem a mianowicie połączone te dwa style wymienione wyżej.
  Co do samego rysowania to mogę was zapewnić że jest to wielka zajawka i dobre zajęcie wolnego czasu. Oczywiście nie można się zrażać na samym początku, bo nam coś nie wychodzi. Na początku trzeba obudzić swoją duszę artysty. Ja swoją budziłem przez wiele dobrych lat i nie raz rzucałem ołówkiem, ale nie chciałem się poddawać. Tak żeby jeszcze wam pomóc powiem że trzeba poszukać w necie jakiś pomocy, poradników itp. Jakiś czas temu sam natknąłem się na fajny poradnik prowadzony przez niejakiego ROJOV13. Powiem wam że jest to zabawny gościu ale według mnie potrafi jasno tłumaczyć. Aby przejść do jego kanału macie TU. Jeszcze mogę wstawić mój rysunek(przepraszam że w trochę gorszej jakości, ale mam słaby aparat w telefonie)+jeszcze dobry filmik. Więc to na razie tyle! Zapraszam do komentowania, napiszcie mi jakie wy macie o tym zdanie i podzielcie się waszą przygodą. Pozdrawiam <peace>



sobota, 19 maja 2012

Magia kina - co warto obejrzeć.

Każdy z nas ma jakieś ulubione gatunki, czy to komedie, czy horrory, których to najczęściej ogląda. Ja gustuje najbardziej w komediach, ale to nie wyklucza oglądani innych filmów. Stworzyłem listę 40 filmów, które moim zdaniem są warte obejrzenia. Jeśli miałbym je oceniać w skali 1-10, przeważnie były by 7-10. Są to filmy przyciągające uwagę widza, o starannie dobranym soundtacku, czasem poruszające do łez a przede wszystkim ciekawe. Nie wszystkie są nowe. Lata -80,-90 powiedział bym "stare kino w dobrym stylu".

*300
(2006)-Dramat historyczny
*60 sekund(2000)-Sensacyjny
*8 mila(2002)-Biograficzny, Dramat obyczajowy, Muzyczny
*Agent z przypadku(2001)-Akcja, Komedia
*American Pie(1999)
/American Pie 2(2001)/Wesele(2003)/Wakacje(2005)/Naga mila(2006)/Dom Beta(2007)/Księga Miłości(2009)/Zjazd absolwentów(2012)-Komedia
*Batman:Początek(2005)
/Mroczny Rycerz(2008)/Mroczny Rycerz Powstaje(2012)-Akcja, Science Fiction
*Chłopaczki z sąsiedztwa(1996)-Komedia
*Drive(2011)-Akcja
*Duże dzieci(2010)-Komedia
*Dzień świra(2002)-Dramat, Komedia, Psychologiczny
*Forest Gump(1994)-Dramat, Komedia
*Gang z boiska(2006)-Dramat, Sportowy, Na Faktach
*Gdzie jest Fred?(2006)-Komedia, Sportowy
*Hooligans(2005)
/Hooligans:Do ostatniej krwi(2009)-Dramat
*Ip Man 2(2010)-Biograficzny, Sztuki walki
*Jay i Cichy Bob(2001)-Komediowy
*Jutro: Kiedy zaczęła się wojna(2010)-Fabularny
*Legenda o Wypaśnym Maximusie(2011)-Komedia
*NEXT(2007)-Akcja, Science Fiction
*Pearl Harbor(2001)-Melodramat, Wojenny
*Piraci z karaibów: Klątwa Czarnej Perły(2003)
/Skrzynia umarlaka(2006)/Na krańcu świata(2007)/Na nieznanych wodach(2011)-Komedia
*Pocałunek smoka(2001)-Akcja, Dramat, Kryminał
*Przyjaciel gangstera(2003)-Komedia kryminalna
*Przyjemniaczek(1997)-Komedia kryminalna, Sensacyjny, Sztuki walki
*Rycerze z Szanghaju(2003)-Komedia, Przygodowy
*Saga zmierzch:Zmierzch(2008)
/Księżyc w Nowiu(2009)/Zaćmienie(2010)/Przed Świtem cz.1(2011)/Przed Świtem cz.2(2012)-Horror, Romantyczny
*Spider-man(2002)
/Spider-Man 2(2004)/Spider-Man 3(2007)-Akcja, Science Fiction
*Step up 3D(2010)-Muzyczny, Romantyczny
*Szybcy i wściekli(2001)
/Za szybcy, za wściekli(2003)/Szybcy i wściekli: Tokio Drift(2006)/Szybko i wściekle(2009)/Szybcy i wściekli 5(2011)-Akcja
*Świnki(2009)-Dramat obyczajowy
*Transformers
(2007)
/Zemsta upadłych(2009)/Dark of the Moon(2011)-Akcja, Science Fiction
*Taxi(1998)
/Taxi 2(2000)/Taxi 3(2003)/Taxi 4(2007)-Akcja, Komedia
*Tożsamość Bourne'a(2002)
/Krucjata Bourne'a(2004)/Ultimatum Bourne'a(2007)/Dziedzictwo Bourne'a(2012)-Sensacyjny
*Transporter(2002)/Transporter 2(2005)/Transporter 3(2008)/-Akcja
*United(2011)-Dramat, Sportowy, Na Faktach
*Władca pierścieni:Drużyna Pierścienia(2001)
/Dwie Wieże(2002)/Powrót Króla(2003)-Fantasy, Przygodowy
*Wykiwać klawisza(2005)-Komedia
*Wyścig z czasem(2011)-Romantyczny, Science Fiction, Thriller
*Zemsta Frajerów(1984)
/W raju(1987)/Następne pokolenie(1992)/Zakochane świry(1994)-Komedia
*Zielona mila(1999)-Dramat


*Filmy, które niebawem pojawią się na dużym ekranie.

czwartek, 17 maja 2012

Special post

W dzisiejszym wpisie chciałbym podać może jakieś parę kawałków, które według mnie warto przesłuchać. W większości "Special postów" będę dodawał trochę pioseneczek znajdujących się w mojej playliście. Z braku czasu nie mogłem zrealizować dziś dłuższego tematu z listy, więc dla zainteresowanych tym blogiem jest to swego rodzaju rekompensata.



Subkultury - czyli jak w dzisiejszych czasach ludzie postrzegają innych.


Subkultur jest bardzo wiele. Rastamani, skejci, goci, hipsterzy, skinhedzi itd. Jest ich tak dużo że czasem człowiek może się pogubić. Aby przynależyć do którejś z nich trzeba spełnić któryś z warunków - inny rodzaj muzyki, styl ubioru, to jak się zachowujesz, czyli wszystko to co odbiega od norm że tak powiem normalnej części społeczeństwa. Ludzie, którzy spełniają jakikolwiek z nich i czują że przynależą do którejś subkultury są przeważnie w wieku od ok. 15 do 30 lat. Wiek początkowy czyli te 15 lat, dlaczego przyjmuje się że to właśnie jest "wiek początkowy"? To u większości okres dojrzewania. Dziewczyny jak i chłopaki dopiero co zaczynają odkrywać co tak naprawdę lubią. Czyli dokładniejsze gusta muzyczne, już konkretniejsze style ubiorów i sposoby zachowań. Wiekszość nastolatku w tym wieku jest w szkole gimnazjalnej co też pomaga ukształtować swoją subkulture. Spotyka się nowe osoby, które też chcą się pod tym względem ukierunkować. Właśnie wtedy zaczynają się już zbierać konkretniejsze grupy. Lecz ten okres może być dla obu płci mylny i nawet troche nie zrozumiały. Z własnego doświadczenia wiem że nie jedna znajoma z powodu złamanego serca czy bardzo złego samopoczucia sięgnęła po ostre narzędia takie jak kawałek szkła czy żyletka aby zrobić sobie tym krzywdę. W 100% tego nie popieram ale to już jest współczesność, a tak naprawde nikt nie wie albo nie zdaje sobie z tego sprawy w jakim kierunku zdąrza ten świat. Ale co do tego przykład. Dlaczego tak dziewczyna może się pomylić w swoim wyborze? Gdyż nie każda ale pewnie nawet jakaś mała część z nich pomyśli że jest z subkultury "emo". Potem wmawiają sobie jaki ten świat jest nie do ogarnięcia, że nie poradzą sobie dalej w życiu. To jest taki mały przykład, który możliwe że się sprawdza. Ale pewnie jest też wiele innych mylnych doświadczeń, które mogą źle nas ukierunkować pod tym względem. Inną też sprawą są stereotypy. Mnie osobiście one bardzo denerwują. Znów coś z doświadczenia a mianowicie... ja jako już prawie szesnastoletni chłopak wybrałem swoją kulturę. Uważam się za Rastamana. Warunki jakie udaje mi się spełnić to gust muzyczny reggae, styl ubioru(coraz częściej dobierane z kolorami flagi etiopi(czerwony, żółty, zielony)), jestem zdecydowany nawet na dredy, lecz moi rówieśnicy uważają, że jeśli jestem Rasta powinienem jeszcze jarać zielsko, a wręcz już spotkałem pare przypadków osób, które postrzegają mnie jako dilera. I co chwile słychać "Ogarniamy coś?", "Kiedy jaramy" itp.. Mnie to bardzo denerwuje lecz świat coraz częściej kieruje się stereotypami. Uważam też, że takim górnym progiem wiekowym jest około 30 lat. Jak na razie nie spotkałem nikogo starszgo, należącego do jakiejś kultury, chyba że naprawdę mieszkam w małym mieście gdzie może ich tak wielu nie widać. Jednak to pewnie i tak się niedługo zmieni. Świat idzie cały czas do przodu tylko nie wiem czy zawsze w dobrą stronę. Coś co jeszcze można uznać za minus przynależności do jakiejś grupy to to że nie zawsze jest się akceptowanym przez społeczność czy też przez inne subkultury. Choć czasem się temu nie dziwie gdyż coraz częściej można zauważyć że niektóre osoby przeginają. Np: osoby słuchające polskiego hip-hopu, ubierających się w markach Prosto itp. można już podzielić na tych gorszych a czasem nawet nazywanych drecholami czy też blokersami. Nie wiem jak to jest w całej reszcie kraju ale przynajmniej u mnie zauważam to że takie osoby często popadają w bijatyki, sięgają po używki nie widząc najmniejszego umiaru w ich zażywaniu, okradają się nawzajem z czapek itp. Dla mnie to jest nie zrozumiałe. Iść sobie po ulicy przykładowo w nowej czapce firmy Prosto i nagle podchodzi grupka tzw. dresów i nagle nam ściągają z głowy tą czapkę. I teraz pojawia się pytanie "dlaczego"? Bo co, jestem nie godny żeby takową nosić? Można by o takich sprawach pisać. Ale ja chciałem tylko takie przykłady podać aby osoby, które są niewtajemniczone z powodu wieku, albo nigdy się z takim czymś nie spotkały lub poprostu nie szukają swojej grupy, bo chcą należeć do tej normalnej części, mogły zobaczyć w jakich czasem przykrych realiach przychodzi żyć. Więc to też jest temat na dłuższe i prywatne refleksje. Pozdrawiam <peace>